"Kingsman: The Secret Service" opowiada historię agenta tajnego wydziału, który bierze pod swoje skrzydła młodego chłopaka. Daje mu szanse zostania agentem, jeśli przejdzie on odpowiednie testy. W między czasie agent Harry Hart/Galahad (świetny Colin Firth) próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego porwania profesora pewnej uczelni, oraz zabicia jego kolegi po fachu, który próbował wspomnianego profesora uwolnić.
Kingsman to mocno przerysowane i pastiszowe kino szpiegowskie. Znajdziemy tu świadome pogwałcenie praw fizyki, mnóstwo scen akcji oraz świetny humor. Dzięki autoironii i pełnej świadomości swoich poczynań film nie plasuje się w kategorii kiczu - a wręcz przeciwnie. Zarówno rozwój wydarzeń jak i fenomenalne sceny walk ogląda się tu z zapartym tchem. Tu trupy padają na ziemię, tu krew tryska, tu ciało przecięte na pół protezą nogi, a tu kolejna głowa została wysadzona. No cóż, nic tylko oglądać! ;)
Prawda jest taka, że trudno Kingsmana opisać słowami - to trzeba po prostu zobaczyć. Oczywiście jeśli ktoś lubi kino, które jest mocno realistyczne, nie odnajdzie się w ten konwencji. Całej reszcie, szczerze polecam! Sama też nie lubię nadmiernego naginania praw fizyki bez żadnych konsekwencji, zwłaszcza kiedy film udaje że tego nie robi i jest wręcz z życia wyciągnięty... Na szczęście tutaj sytuacja jest zdecydowanie odmienna.
Podsumowując, dobre relaksujące kino akcji, przy którym można się nie raz uśmiechnąć.
Ode mnie 9/10 ;)
Ode mnie 9/10 ;)
Ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńWspólna obserwacja?
http://przecinekkropkaa.blogspot.com/
Nie oglądałam jeszcze tego filmu, ale recenzja mi się podoba, więc dodaję go do obejrzenia na filmwebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
marryseprobuje.blogspot.com :)
Daj znać jak wrażenia po;)
UsuńCiekawie opisałaś ten film nie oglądałem go ale może się skuszę :) ale to jednak na ferie bo aktualnie czasu mało :(
OdpowiedzUsuńtutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com
Rozumiem, sama przez sesję cierpię na niewyspanie i nie dobór czasu;/ Jak już obejrzysz to daj znać jak wrażenia;)
UsuńDaje mu szanse zostania agentem... Przypomniałam sobie ostatnia część Wiedźmina jaką czytałam, gdzie Yennefer przeprowadza testy z Lwiątkiem z Cintry, które mają wskazać czy zostanie ona czarodziejką.
OdpowiedzUsuńDużo akcji, humor i sarkazm mówisz? W takim razie już widzę, że film może być wart obejrzenia.
http://screatlieve.blogspot.com/
Fajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńhttp://natalee01.blogspot.com/
Bardzo ciekawie opisałaś ten film ja go nie oglądałam ale na pewno
OdpowiedzUsuńzobacze :P
spam2506.blogspot.com
Myślę że w wolnym czasie obejrzę ten film ;)
OdpowiedzUsuńMój Blog
Nie oglądałam tego filmu, ale mam teraz ferie, więc chętnie zobaczę :)
OdpowiedzUsuńhttp://marysiaofficialblog.blogspot.com
Obowiązkowo muszę obejrzeć!
OdpowiedzUsuńJulia's Secret KLIK!
Oglądałam, jest świetny ♥
OdpowiedzUsuńwww.mikijiu.blogspot.com
Myślę, że może mi się spodobać. Kiedyś lubiłam takie klimaty. Muszę obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post :D
OdpowiedzUsuńhttp://mikijiu.blogspot.com/
u mnie też;)
UsuńWydaje się ciekawy, będzie co oglądać wieczorem. :)
OdpowiedzUsuńtzanetat.blogspot.com
Bardzo fajny post :) wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńchyba nie dla mnie, nie przepadam za kinem akcji, sama nie wiem czemu :D/Karolina
OdpowiedzUsuń