sobota, 7 maja 2016

Ostatnio obejrzałam: #WSZYSTKOGRA

Chwilę mnie nie było, chwilę nie pisałam - ale dziś tak mocno zainspirowana siadam do pisania zaraz po seansie! 
Otóż chciałam się dziś wybrać na Kapitana Amerykę: Wojnę bohaterów (na którego i tak pójdę w najbliższym czasie), jednak za namową zgodziłam się iść na #WSZYSTKOGRA - czyli polski musical. "No chodź będzie fajnie, coś nowego, pośmiejemy się." Obejrzałam wiec zwiastun, film wydawał się być względny, jak to większość polskich (i nie tylko) produkcji, pomyślałam "co mi szkodzi?" i poszłam. I otóż, co? Szkodzi, i to bardzo! 
Ale po kolei, zacznijmy od fabuły. Hmmm trudna sprawa bo fabuły praktycznie w tym "filmie" nie ma... Ale określmy to tak:


Trzy pokolenia kobiet: babcia, matka i córka próbują ocalić rodzinny dom z którego chcą je wyeksmitować. 

Tak. To tyle.
 

To już powinno mówić samo za siebie ale może nieco rozwinę temat. Jak wygląda normalny musical, tak w najprostszych słowach? Historia (film) przeplatana kilkoma piosenkami któremają za zadanie urozmiacić seans, przybliżyć widzom emocje, uczucia bohaterów - często towarzyszy temu jakaś choreografia.  Natomiast tu mamy zlepek wieeeeeeelu smętnych, średnio zaśpiewanych piosenek, umieszczonych w złych momentach, nic nie mówiących, przeplatanych kilkoma średnio powiązanymi scenkami bez przesłania. Piosenki nie takie jak trzeba, nie w tym miejscu co trzeba, nie tak zaspiewane jak trzeba. Choreografia jest, optymistycznie mówiąc, szczątkowa. Gra aktorska? Zła. Scenariusz? Zły. Motywacje bohaterów są nie znane, a ich pomysły?? Nie chce wchodzić na pole spoilerów ale to co się tam dzieje, wybory bohaterów.. to poprostu w głowie się nie mieści. Zagrajmy w kości o miasto. Serio??



Ahh, no ja naprawdę nie jestem jakoś batrdzo wymagającą osoba, doceniam rozrywkę w kinie - wystarzczy spojrzeć na moje poprzednie recenzje. Ale to nie była rozrywka! To były najgorzej wydane pieniądze w ostatnim czasie. Jeśli obejrzeliście zwiastun i myślicie że nie jest najgorzej to muszę Was wyprowadzić z tego złudnego przekonania. Wszystko co najlepsze (a nie ma tego wiele) jest już w tym zwiastunie.

Ahh, trochę chaotycznie ale moje emocje bardzo chciały się wydostać ;pp
Ode mnie 2/10

Nie idźcie na ten film ;p