środa, 18 lutego 2015

Anime: czyli co sądze o Angel Beats!



Ufff…  W końcu po sesji! Dlatego też po przerwie wracam do Was z nowym postem. Tym razem przedstawię Wam moją opinie o anime Angel Beats!








Ta trzynastoodcinkowa seria zabiera nas do szkoły która jest niejako czyśćcem (miejscem przejściowym), bowiem trafiają tam osoby które nie mogą pogodzić się ze swoim ziemskim życiem. Nie wszystko potoczyło się tak jakby tego chciały a niedokończone sprawy nie dają im spokoju.

Do szkoły trafia główny bohater Otonashi, który jednak niczego nie pamięta ze swojego życia. Gdy otwiera oczy widzi dziewczynę z bronią która szybko wyjaśnia mu że nie żyje, a jego największym wrogiem jest od teraz drobna jasnowłosa dziewczyna, która jest rzekomo Aniołem. 







Całość wygląda na pierwszy rzut oka dosyć niedorzecznie ale stopniowo poszczególne rzeczy będą nam się rozjaśniać. Niemniej jednak uważam iż wiele szczegółów nie zostało dopowiedziane i wyjaśnione. To na pewno duży minus serii, przynajmniej dla mnie, gdyż nie lubię takich nieścisłości.

Kolejna rzecz o której chce wspomnieć to bohaterowie. O ile fabuła jest dosyć oryginalna - a nawet bardzo, to postacie już zdecydowanie nie. Chodzi mi to głównie o mało zróżnicowany wygląd. W tym anime poszczególnych bohaterów możemy odróżnić głównie (a czasem nawet jedynie) po włosach...







Zdecydowanie nie jest to najlepsze anime jakie obejrzałam, aczkolwiek wiele osób bardzo je chwali, zwłaszcza drugą połowę serii. Owszem po kilu pierwszych odcinkach poziom się podnosi ale nie jest to jednak to, czego oczekiwałam po przeczytanych opiniach.

Jak najbardziej można zahaczyć o ten tytuł i całkiem przyjemnie spędzić czas, tym bardziej że nie jest to długa seria. Decyzja należy do Was!

Czekam na Wasze opinię o tym anime! Może polecacie jakieś inne, które warto obejrzeć?

7 komentarzy:

  1. W końcu w tej blogosferze spotykam kogoś kto również ogląda anime. W zasadzie przymierzałam się do tej serii od dawna, ale zawsze coś mi wypadało. Ciekawie wszystko przedstawiłaś, muszę jednak w końcu się zebrać do oglądania. Ciekawy blog, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło jest spotkać jakiś blog fana animę ;) Z pewnością będę tu co jakiś czas zaglądać. A Angel Beats bardzo lubię, pozycja mocno w moim klimacie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy post, oglądam anime a dotąd nie patrzyłam na to z tej strony :)
    Zapraszam do mnie komentowania postów :)

    http://on--my-mind.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie oglądam ...:-) ,ale bardzo fajny post,buziaki :-))
    Poklikasz u mnie w linki? moze obs? zacznij i daj znac:

    http://nataliazarzycka.blogspot.com/2015/02/romwe-wishlist.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny post, kiedyś zaczęłam oglądać to anime, ale mnie znudziło po kilku odcinkach.
    Zapraszam do mnie http://kuraibanii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie oglądałam tej serii, aczkolwiek moja koleżanka dużo mi o niej opowiadała i może w niedługim czasie się za nią zabiorę :)
    ✄ blog

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny blog :) Obserwuję i liczę na rewanż http://art-of-the-raiinbow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń