Ufff… W końcu po
sesji! Dlatego też po przerwie wracam do Was z nowym postem. Tym razem przedstawię
Wam moją opinie o anime Angel Beats!

Ta trzynastoodcinkowa seria zabiera nas do szkoły która jest niejako czyśćcem (miejscem przejściowym),
bowiem trafiają tam osoby które nie mogą pogodzić się ze swoim ziemskim życiem.
Nie wszystko potoczyło się tak jakby tego chciały a niedokończone sprawy nie
dają im spokoju.
Do szkoły trafia główny bohater Otonashi, który jednak niczego nie pamięta ze swojego życia. Gdy otwiera oczy widzi dziewczynę z bronią która szybko wyjaśnia mu że nie żyje, a jego największym wrogiem jest od teraz drobna jasnowłosa dziewczyna, która jest rzekomo Aniołem.
Całość wygląda na pierwszy rzut oka dosyć niedorzecznie ale stopniowo poszczególne rzeczy będą nam się rozjaśniać. Niemniej jednak uważam iż wiele szczegółów nie zostało dopowiedziane i wyjaśnione. To na pewno duży minus serii, przynajmniej dla mnie, gdyż nie lubię takich nieścisłości.
Kolejna rzecz o której chce wspomnieć to bohaterowie. O ile fabuła jest dosyć oryginalna - a nawet bardzo, to postacie już zdecydowanie nie. Chodzi mi to głównie o mało zróżnicowany wygląd. W tym anime poszczególnych bohaterów możemy odróżnić głównie (a czasem nawet jedynie) po włosach...
Zdecydowanie nie jest to najlepsze anime jakie obejrzałam, aczkolwiek wiele osób bardzo je chwali, zwłaszcza drugą połowę serii. Owszem po kilu pierwszych odcinkach poziom się podnosi ale nie jest to jednak to, czego oczekiwałam po przeczytanych opiniach.
Jak najbardziej można zahaczyć o ten tytuł i całkiem przyjemnie spędzić czas, tym bardziej że nie jest to długa seria. Decyzja należy do Was!
Czekam na Wasze opinię o tym anime! Może polecacie jakieś inne, które warto obejrzeć?
W końcu w tej blogosferze spotykam kogoś kto również ogląda anime. W zasadzie przymierzałam się do tej serii od dawna, ale zawsze coś mi wypadało. Ciekawie wszystko przedstawiłaś, muszę jednak w końcu się zebrać do oglądania. Ciekawy blog, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńMiło jest spotkać jakiś blog fana animę ;) Z pewnością będę tu co jakiś czas zaglądać. A Angel Beats bardzo lubię, pozycja mocno w moim klimacie.
OdpowiedzUsuńCiekawy post, oglądam anime a dotąd nie patrzyłam na to z tej strony :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie komentowania postów :)
http://on--my-mind.blogspot.com
Nie oglądam ...:-) ,ale bardzo fajny post,buziaki :-))
OdpowiedzUsuńPoklikasz u mnie w linki? moze obs? zacznij i daj znac:
http://nataliazarzycka.blogspot.com/2015/02/romwe-wishlist.html
Nigdy nie oglądałam tej serii, aczkolwiek moja koleżanka dużo mi o niej opowiadała i może w niedługim czasie się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuń✄ blog
Świetny blog :) Obserwuję i liczę na rewanż http://art-of-the-raiinbow.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń